SOMETING ABOUT ME AS I AM AND OTHER INTERETING FAKTS
WSTĘP DO MOJEJ NIEZIEMSKIEJ HISTORII
ORAZ JAKIM JA JESTEM
SOMETING ABOUT ME AS I AM AND OTHER INTERESTING FAKTS
Witam Państwa serdecznie z pięknego kraju Polski. Dzisiaj 30 wrzesień 2020 roku cały czas pada jednak ja mam bardzo dobry nastrój i genialny pomysł napisać historyczny blog o sobie i swojej naturze.Chcę Państwu opowiedzieć coś o siebie jakim jestem,jakie mam i miałem marzenia i nie tylko, bo w życiu różnie bywało czasami dobrze a czasami nie za bardzo. Wiem dobrze,że i Państwo nie raz zadawali sobie pytanie jaka jest moja natura od Boga i rodziców, co ja mam w DNA od wszystkich,kto budował pokolenia mojej rodziny i mojego ego. Ale sprawa jest w tym,że nie każdy ma odwagę mówić na głos i napisać to dla obywateli całego świata.Ja jako doświadczony men mam odwagę i wielką chęć nie tylko napisać ale i naukowo zbadać temat ego człowieka w danej sytuacji mojej kreatywnej osobowości. Kreatywność oznacza,że ja zawsze, kiedy mam coś do załatwienia patrzę na 100 kroków do przodu. Zmieniam swoje decyzji błyskawicznie jak to potrzebuje sytuacja. Czasami ludzie lub bliskie osoby są bardzo zdziwieni,że ja szybko zmieniam zdanie. Powiem Państwu dlaczego mój mózg i siła królewskiego ducha tak reaguje.Z mojego punktu widzenia król,prezydent,premier ministrowie, generałowie, kierownicy, rodzice,prawdziwi meni i inne osoby,które kierują,lub mają coś do załatwienia zawsze powinny wybrać najkrótszą i najlepszą decyzje aby zasłużyć na swoje wynagrodzenie za które my obywatele płacimy bardzo dużo z naszych dochodów.Jak wybieramy Prezydenta Państwa,to my powinniśmy być krytyczni i wybredni bo jak wybierzemy niewłaściwą osobę to wyrzucamy własne pieniądze w błoto i tracimy co najmniej 5 lat cennego czasu. Prezydent i cała jego drużyna powinni być najlepszymi fachowcami w dziedzinach prawa,ekonomi,dyplomacji i służb mundurowych.Powiem Państwu cała prawdę o siebie i swojej naturze. Jestem bardzo wybredną osobą. Nie wszyscy ludzie mnie lubią bo wiedzą,że jestem twardym, wymagającym i upartym człowiekiem i nigdy się nie poddaje. Zawsze walczę do skutku. Całe życie pracowałem jako wykładowca na uniwersytecie, politechnice, konserwatorium muzycznym i bylem kierownikiem rady naukowej. We wszystkich swoich działaniach byłem wymagający i skuteczny. Na przykład, kiedy wchodziłem do klasy to studenci wiedzieli,że nie wolno przeszkadzać bo idzie lekcją.Oceny były dla wszystkich wg zasług a nie protekcji. Powiem Państwu,że być sprawiedliwym i wymagać od ludzi,żeby oni robili wszystko uczciwie nie jest takie proste bo wszędzie są złośliwi ludzie oraz złe interesy i z tego powodu nie wszyscy mają siłę ducha i honor,żeby być sprawiedliwym. Kiedy się uczyłem na uniwersytecie na fakultecie prawa w rozmowie z kolegą powiedziałem,że prawnik musi być sprawiedliwy dla wszystkich to kolega zapytał co ja zrobię jak na ławie oskarżonych posadzą kogoś z mojej rodziny ja mu odpowiedziałem,że prawo jest równe dla wszystkich, był bardzo zdziwiony,że ja mam takie surowe moralne reguły.Po wielu latach dowiedziałam się,że dużo z tych z którymi się uczyłem na Uniwersytecie zostali zamordowani lub oskarżeni i skazani za branie łapówek oraz wykorzystywanie władzy sądowniczej.. Z tego powodu po zakończeniu fakultetu prawa choć proponowano mi bardzo wysoką posadę prokuratora ja zrezygnowałem i zdecydowałem kontynuować naukę nie w dziedzinie prawa a ekonomii bo bardzo chciałem poznać jakie są podstawy i przepisy ekonomicznych procesów i biznesu. I to było posunięcie trawione w dziesiątkę bo nie tylko uratowało mi życie a i pozwoliło mi rozwijać swój naukowy potencjał. Po zakończeniu aspirantury na wydziale ekonomii pracowałem jako wykładowca a w 1978 roku w Moskiewskim uniwersytecie im. Łomonosowa obroniłem doktorat na temat wynagrodzenia pracy. Obrona doktorskiej pracy to nie tylko wielka przyjemność ale i wielki oraz niebezpieczny stres. Pamiętam dobrze,że po obronie doktorskiej pracy na drugi dzień trafiłem na stół operacyjny. Po operacji byłem w okropnym stanie bo miałem komplikacje ale nie poddałem się a starannie przygotowałem wszystkie papiery,które były wymagane przez Rade Naukową po obronie doktorskich prac. Po wszystkich przyjemnych i zdrowotnych problemach wróciłem do Odessy,gdzie na mnie czekała żona Ludmiła ukochana Córeczka Julia i koledzy z pracy. Za dwa miesiąca dostałem z Moskwy z podpisem Premiera Związku Radzieckiego dyplom doktora ekonomii. Oto proszę Państwa jest jeden z dowodów,że jestem uparty,pracowity i nigdy się nie poddaje. Powiem Wam,że takim się urodziłem i tak żyje do teraz. Nie wiem dokładnie skąd ja mam w sobie taką siłę ducha ale pamiętam,że od dzieciństwa zawsze we wszystkich sprawach wybierali mnie na przywódcę choć w otoczeniu zawsze byli chłopcy,którzy mieli więcej lat oraz mocniejsze muskuły. Mam nadzieje,że nie zapomnieli jak w dzieciństwie graliśmy w piłkę nożną lub biliśmy się pomiędzy dzielnicami w takich sytuacjach zawsze mnie wybierali na dowódcę. Na początku to dla mnie była wielka bohaterska euforia,że ja taki popularny ale w pewien dzień zrozumiałem,że to dla mnie jest złe i będę miał problemy z policją lub dostanę porządnie po głowie i stracę zdrowie. Mój mózg pracował kreatywnie jak komputer i ja powiedziałem sobie,że będę się zajmował szkołą i naukami. Powiem Państwu,że to był taki mój krok do poznania swojej osobowości, wartości i jaki jest cel życia na ziemi.Wiem,że dużo dzieci w naszych czasach cyfrowej techniki ma zupełnie inne problemy bo nie trzeba się martwić,że nie masz chleba z masełkiem lub nie dostaniesz od Mamusi i Tatusia wymarzonego markowego komputera,dobrego jedzenia i innych drogich rzeczy o których my dzieci 50-ch lat mogliśmy tylko pomarzyć. Wtedy po wojnie kiedy Związek Radziecki pod pretekstem,że oni wyzwolili mój piękny i bogaty kraj jakim była Mołdawia zrobili z ludzi i całej naszej rodziny niewolników tego okrutnego reżymu. Tylko za to,że nasz kochany Ojciec,który był na wojnie w wojsku Rumuńskiego Króla Michaia zestal zesłany na Syberię oraz odebrano nam cały dorobek życia. Ojciec zmarł na Syberii w 1953 roku i nasza Mamusia została sama i musiała pracować w bardzo nieludzkich warunkach aby nas utrzymać przy życiu. To miało fatalne skutki dla naszej rodziny bo polowe moich braci i siostrzyczek zmarło z powodu chorób i głodu. Powiem Państwu,że jak w naturze jest piekło,to ten reżym Radziecki-niewolniczy był prawdziwym piekłem.Ale nie mieliśmy wyboru i musieliśmy żyć i budować swoją historie i swoje marzenia. Powiem Wam,że największym marzeniem zawsze było uciec z tego Radzieckiego reżymu. Tą tajemną decyzje zawsze miałem w głowie. Ale uciec z terytorium radzieckiego totalitarnego reżymu było nie takie proste a po prawdzie niemożliwe bo wszyscy obywatele tego kraju byli podsłuchiwani i bardzo pilnowani. Pamiętam,że kiedy moja znajoma węgierka była na szkoleniu w Odessie po którym wyjechała na Węgry to my pisaliśmy do siebie listy. Z tego powodu miałem wielkie problemy bo się okazało,że KGB sprawdzała wszystkie nasze listy. O tym,że mogę mieć wielkie problemy dowiedziałem się od kolegi po fakultecie prawa,który pracował w KGB. Za rok udało się mnie wyjechać na zaproszenie do Polski,gdzie szukałem możliwości jak można zostać w Polsce lub z Polski uciec statkiem do Szwecji. Jednak moje starania były bez żadnych szans bo między polskimi komunistami i ZSSR były podpisane umowy,które zamykały wszelkie możliwości ucieczki dla obywateli Związku Radzieckiego na Zachód.Jednak ja nigdy się nie poddaje i wiedziałem, że przyjdzie czas i osiągnę swój cel oraz będę żył i pracował w Europie,gdzie jest demokracja,wolność i swoboda bo życie jest jedno i każdy ma prawo od Boga i natury być wolny. Pierwsza próba ucieczki była nieudana ale to było wielkie doświadczenie,że do takiej akcji trzeba być dobrze przygotowany. Wróciłem więc do Odessy. Wyjazd do Polski był dla mnie wielkim wydarzeniem bo ja pierwszy raz zauważyłem i poczułem,że wszystko co mówili w Radzieckiej prasie i telewizji to wielkie zakłamanie. Na przykład w propagandzie ZSSR cały czas mówili,że Polska jest zacofanym krajem w porównaniu z Związkiem Radzieckim,dokładnie,że ludzie w Związku Radzieckim żyją w zbudowanym ustroju socjalistycznym a Polska jest na niższym poziomie. W realu wszystko okazało się zupełnie inne. Ludzie w Polsce byli dużo bogatsi i mieli więcej wolności i demokracji,a w sklepach były towary i artykuły spożywcze, o których obywatele okrutnego Radzieckiego Mocarstwa mogli tylko pomarzyć. W Polsce nie tylko poznałem jak się rozwija świat i jaka jest europejska kultura oraz demokracja, a i zrobiłem dobre zakupy w komisach cudownego miasta Sopotu. Po powrocie do Odessy pojechałem na prywatny ogromny bazar,który i wtedy i teraz nazywa się 7 kilometr i zrobiłem super biznes bo te markowe rzeczy,które kupiłem w Sopocie sprzedałem trzykrotnie droższej. I to był mój pierwszy biznes,który pozwolił mi kupić sobie super garnitur,modną koszulę i prawdziwy krawat Włoskiego maestro mody Armaniego. A było to przed zakończeniem urlopu i początku nowego roku nauczania studentów. 1 września kiedy ja wszedłem do klasy to zauważyłem czarujący błysk w oczach moich pięknych studentek. I tak po Europejskich wakacjach i biznesie ja zostałem zupełnie innym człowiekiem, zrozumiałem na ile Propaganda Radzieckiego reżymu była kłamliwa i szkodliwa dla obywateli tego mocarstwa,gdzie ludzie żyli w ubóstwie i zakłamaniu. To prawda ale to nie wszystko bo w tym czasie,kiedy nam zwykłym obywatelom tego mocarstwa mówiono o rajskim życiu kiedy osiągniemy komunizm,a realnie w sklepach było pusto lub były produkty,które nie nadawały się nawet do karmienia psów. Ale to nie oznacza,że ten kłamliwy ustrój nie miał innej strony medalu bo partyjny aparat, wojenna elita.policja, biurokraci i inne struktury totalitarnej władzy żyli nie tak samo jak wszyscy obywatele. Dla biurokratów i władzy były królewskie warunki życia bo dla nich i tylko dla nich były osobne mieszkalne dzielnice luksusowe, sklepy,ośrodki wypoczynkowe, zagraniczne wyjazdy i inne luksusowe darmowe przyjemności.Totalitarny Radziecki reżym od początku swojego założenia był na zasadach zakłamania i okradania swojego narodu. Na przykład na Ukrainie w 30-latach XX stulecia z głodu zmarło więcej jak 10 mln ludzi. Czasami w prywatnych rozmowach między kolegami mówili,że Związek Radziecki to (turma narodów). Powiem Wam,że po nocach cały czas miałem euforyczne sny,że mur Radziecki się rozpadł i ja mieszkam w Europie. Po takich bajecznych snach ja zawsze budziłem się rano cały mokry od emocji z kreatywnego snu. Mój bardzo krytyczny rozum w stosunku do tego totalitarnego reżymu podawał mi sygnały i pozytywny nastrój abym nie tracił nadziei na wolność. W tym czasie radziecki totalitarny reżym miał wielkie problemy w Afganistanie,gdzie komunistyczny reżym Radziecki prowadził wojnę na wielką skalę.Były Prezydent Związku Radziecki M. Gorbaczow chciał udowodnić,całemu światu,że Armia Radziecka jest zdatna szybko zlikwidować zwolenników patriotycznego ruchu i narzucić narodowi Afganistanu komunistyczny ustrój. Naród tego bardzo ambitnego kraju przy pomocy USA i Europy w ciągu 5 lat walczył z okupantem ale okazało się,że Radziecki reżim i ich wojsko nie byli aż tacy silni i bojowi bo wycofali się ze wstydem i wielkimi stratami w wojennych technologiach i ludziach. Wojska musiały przyznać się do porażki na cały świat. I to była nie tylko porażka wojenna a i polityczna katastrofa całego Radzieckiego reżymu, który za czas wojny w Afganistanie na tyle zrujnował ekonomiczny potencjał, że nagle Związek Radziecki został bankrutem i brakowało żywności i środków finansowych na wypłaty wojskowym wynagrodzenia dla pracujących oraz na emerytury. To spowodowało,że Radziecki mur powoli zaczął się kruszyć.Układ Warszawski powoli się rozpadał.Najpierw to się stało w Germanii Polsce a następnie Łotwa,Litwa i Estonia oraz wszystkie inne Republiki tego mocarstwa, które były na siłę militarnie okupowane po II Wojnie Światowej. I tak w jeden słoneczny dzień ogłoszono,że Ukraina,gdzie ja wtedy mieszkałem została samodzielnym krajem. Ja wtedy pracowałem i mieszkałem w Odessie. To była historyczna chwila euforii wolności i nie tylko bo byli komunistyczni liderzy od razu zmienili swoje barwy z komunistów na kapitalistów bo między swoimi ludźmi zorganizowali przestępcze grupy i podzielili cały majątek narodu. Byli komunistyczni złodzieje, pozostali przy nowej władzy sprzedali za wielkie łapówki wszystkie zakłady bandytom i złodziejom. Mało tego nowa waluta Ukrainy hrywna i ruble nie miały żadnej wartości bo kurs dolara w stosunku do hrywny się zmieniał 2-3 razy dziennie.I tak Naród Ukrainy, któremu udało się pozbawić od Totalitarnego reżymu to niewiele zyskał bo wszystko się dostało nie Narodowi a Oligarchom i Bandytom.Jednak od tego bałaganu było i coś pożytecznego bo się otworzyły granice i można było podróżować,zakładać prywatne firmy i coś zarabiać. Po tym jak straciłem prace na uniwersytecie zdecydowałem się założyć firmę i pokazać wszystkim swoje zdolności biznesowe. Po upływu jednego roku zarobiłem trochę kasy i zdecydowałem, że czas zrealizować swoje marzenie żeby uciec do Europy. Poszedłem do agencji turystycznej,gdzie bardzo sprytni żydzi założyli firmę turystyczną,która miała kontrakt na wyjazdy do Francji. I tak nastał dzień, kiedy ja wsiadłem w bardzo stary autobus firmy Ikarus i my obywatele biednego kraju Ukrainy ruszyliśmy do Bogatej i sytej Europy. Powiem Państwu,że cała historia o moich amorach i bohaterskich sprawach po Paryżu i nie tylko jest dokładnie opisana w moim blogu.który ma nazwę UNE BEL AMOUE POUR LES VOYAGES A PARIS ET LA LIBERTE TANT ATTANDUE. W tym blogu ja opowiadam o miłości w Paryżu i jakim cudem po drodze do Ukrainy mnie udało się zostać w Polsce, bo po matce mam polskie korzenie a po ojcu rumuńskie. Choć miałem dużo możliwości zostać we Francji bo mówię w języku francuskim i jestem łacińskiego pochodzenia po Ojcu,wiem dużo o historii tego kraju i mam wielkie biznesowe zdolności. Jednak zdecydowałem zostać w Polsce bo po matce mam Polskie hrabiowskie korzenie herbu SAS. To była bardzo dobra decyzja, bo to były lata,kiedy Polska się otworzyła na cały świat. Dodatkowo byłem na zaproszenie kilka razy w tej cudownej dla mnie ojczyźnie mojej mamusi Hrabiny Marii Smolnickiej. Dobrze pamiętam chwile, kiedy zdecydowałem się,że zostaje w Polsce i nie jadę dalej do Odessy. A było to w nocy na granicy Polski w pięknym miejscu Jelenia-Góra. Było nie takie proste się zdecydować bo w podróży do Francji w naszej grupie poznałem bardzo piękną młoda Panią,która miała poetyczne imię Natasza, z którą mieliśmy piękny miłosny romans. Po przekroczeniu granicy z Polską powiedziałem jej,że zostaje w Polsce bo to jest marzenie mojego życia i jak chce to może zostać ze mną,ona powiedziała,że ma męża i syna i musi jechać. Ona i ja przy rozstaniu płakaliśmy jak dzieci. Po drodze w nocy wysiadłem i zostałem na noc w małym prywatnym hotelu.Rano wsiadłem do pociągu i wyjechałem do Warszawy. W Warszawie miałem znajomego Pana w moim wieku,który miał imię Sławomir,który na początku bardzo dużo mi pomógł w pierwszych chwilach mojego pobytu w Polsce. Z jego pomocą znalazłem dobre mieszkanie na Żoliborzu i założyłem firmę Z.O.O. I tak proszę Państwa,zrealizowałem swoje marzenie o życiu w wolnym kraju Europy.Jestem dumny z tego co ja zrobiłem choć to dla Polski i polaków w tym okresie było bardzo ciężko bo sklepy były puste, a dolar codziennie wzrastał jak narkoman. Ale ja wierzyłem,że nastanie dzień,kiedy ludzie na zasadach dobrej pracy i rynkowych przepisów osiągną bardzo wysoki poziom życia. Ja zdecydowałem,że moja firma będzie się zajmowała biznesem kosmetycznym. To bardzo pasowało do mojego artystycznego umysłu. Po euforii mojego mózgu na ten temat działalności wymyśliłem bardzo poetyczną nazwę "Princesse du Bal i to było genialnie bo kosmetyki dla naszych ukochanych kobiet to jak bajeczny świat.Każda kobieta codziennie używa kosmetyków bo ona chce być jak kwiatek,żeby nam menom się podobała. Dodatkowo po analizie rynku w Polsce zdecydowałem,że warto się przenieść z Warszawy do Krynicy-Zdroju. Ten pomysł był bardzo logiczny bo do Krynicy jadą na uzdrowienie i wypoczynek wszystkie kobiety z Polski a dodatkowo to miasto Wielkiego Gwiazdora muzyki operowej i operetkowej,gdzie corocznie się odbywa Europejski festiwal im.Jana Kiepury. I tak ja się przeniosłem do pięknej Krynicy. W moim sklepie w Pijalnie Głównej Krynicy-Zdroju zawsze były tłumy kobiet,które wiedziały, że ja nie tylko sprzedaje kosmetyki,a i jestem wielkim artysta, znawca urody i makijażu. Dla mnie to była wielka przyjemność brac udział w procesie malowania ich pięknych i seksownych ust,oczu oraz podziwiać ich uśmiech. Zawsze wtedy czułem nie tylko wielką adrenalinę duchowną a i dodawało mi to satysfakcji, zdrowia i natchnienia do tworzenia nowych kosmetycznych receptur. I tak zostałem kryniczaninem i to była najlepsza reklama mojej osobowości jako producenta kosmetyków pod nazwą Stratulat Krynica i Princesse du Bal. Zostałem również Dyrektorem i Pomysłodawcą zorganizowania i prowadzenia Konkursu Piękności Królowa Festiwalu oraz prowadzę Kronikę Festiwalu i Forum Ekonomicznego.. Pierwszą Królową Festiwalu im.Jana Kiepury w 2007 roku została Wielka i Piękna Gwiazda Polskiej i Europejskiej operetki Grażyna Brodzińska. W następnym 2008 roku zorganizowałem Nagrodę Statuetki im.Jana Kiepury. Jestem dumny z tego,że pierwszą nagrodę dostał Wielki Maestro i ulubieniec publiczności z całego Świata Bogusław Kaczyński..Od tego momentu zostałem lubianym i cenionym nie tylko jako znawca urody, oraz producent kosmetyków a i jako Dyrektor Konkursu Piękności. Przy moim stoisku zawsze się zbierały piękne kobiety, gwiazdy operowe i operetkowe, posłowie i premierzy z Polski i Świata którzy wiedzieli,że ze mną można rozmawiać na wszystkie tematy a dodatkowo dostać genialne porady jak się upiększyć oraz kupić bardzo dobre markowe kosmetyki. I tutaj ja zrozumiałem,że zrealizowałem następne swoje marzenie zostać sławnym. Być sławnym nie jest takie proste,bo od tego momentu osoba się staje jakby wzorem i przykładem dla innych i wtedy taką markę trzeba trzymać stałe i codziennie. Nie jest dla mnie to wielkim wyzwaniem bo ja mam to od boga i natury ja to lubię i smakuje. Do pracy zawsze przychodziłem w swoich najlepszych wizytowych garniturach, białych koszulach oraz w pięknych muszkach.Od 2010 prowadziłem Kronikę Forum Ekonomicznego. W swoich kronikach mam autografy Prezydentów, Premierów takich jak Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Donald Tusk, Leszek Miler, Lech i Jarosław Kaczyński, M.Sakaszwili oraz inne osobowości. W 2012 roku napisałem książkę o Europejskim Festiwalu im.Jana Kiepury a w 2014 napisałem prośbę do Prezydenta Rzeczypospolitej o nadanie mi obywatelstwa Polskiego. Powiem Państwu od serca,że to była największa moja nagroda w życiu,bo kiedy ja uciekłem do Polski to miałem marzenie zostać obywatelem Polski.Obywatelstwo polskie otrzymałem z rąk Prezydenta Bronisława Komorowskiego. W tym czasie stan mojego zdrowia się pogorszył i musiałem zrezygnować z prowadzenia działalności gospodarczej. Po bardzo skomplikowanych badaniach serca w Klinice Jana Pawła II w Krakowie zaproponowano mi wszczepienie rozrusznika serca i to był ratunek dla mojego życia. W ciągu kilka dni zostałem wzmocniony najnowszą technologią cyfrową prawie jak cyborg. Po operacji nie było mowy o jakiejkolwiek pracy bo moje serce i cały stan zdrowia wymagał spokojnego i zdrowego stylu życia. Jednak był problem,bo się okazało,że miałem za mało wypracowanych lat w Polsce i z tego powodu ani emerytura ani renta mi się nie należała. I zostałem bez środków do życia i potrzebnych leków. I wtedy zdecydowałem,że warto się zgłosić do Ośrodka Pomocy Społecznej. Na ten czas ja byłem na krawędzi materialnego kryzysu (niemożności pracowania i zarabiania) oraz miałem bardzo złe warunki lokalowe. Mieszkałem na strychu w pokoju o pow. 5 m.kw. bez wody,ciepła i toalety. Był poranek jesiennego dnia,kiedy ja rano zdecydowałem,że idę do MOPSu w Krynicy prosić o pomoc.. Wszedłem do tego urzędu,który się znajduje na ul.Kraszewskiego i poprosiłem o wizytę u kierownika MOPS. Po kilku minutach Pani kierowniczka zaprosiła mnie do gabinetu, uśmiechnęła się czarująco i zapytała jakie mam problemy. Byłem w wielkim stresie, emocjach i biedzie i ledwo wstrzymywałem się,żeby nie płakać. Za chwile się uspokoiłem i powiedziałem jej cała prawdę jaki mam stan zdrowia i jakie mam środki na życie oraz w jakich warunkach mieszkam. Ona zaprosiła mnie do Gabinetu Pana,który został moim kuratorem. Pan Grzegorz zrobił ze mną wywiad,który jest wymagany wg przepisów a następnie razem poszliśmy do mojego mieszkania i on na żywo zanotował w jakich warunkach ja mieszkam. Za tydzień po wywiadzie i rozmowie z Prezesem MOPS w Krynicy dostałem decyzje,że przydzielono mi zasiłek socjalny. Dla mnie to był wielki dzień bo zbliżała się zima i jakbym nie dostał zasiłku to możliwe że nie przeżyłbym zimy. Powiem Państwu,że to był ratunek ale z zimnym prysznicem bo w pokoju nie miałem ani wody ani toalety ani ogrzewania. Wiem,że dużo z Państwa zadają sobie pytanie jak ja do tej pory żyje a dodatkowo pisze blogi i jestem popularny na Facebooku i innych portalach internetowych. Przeżyłem bo nie miałem wyboru bo kiedy masz wybór to wtedy możesz wymagać i robić miny. I tak w wielkich mękach mieszkałem i marzyłem o lepszych czasach. Możliwe,że ktoś z Was zapyta,a dlaczego nie wymagałem socjalnego mieszkania? Nie jest to takie proste dostać socjalne mieszkanie bo priorytet na takie rzeczy i nie tylko zawsze mają najpierw marginesy i zdegradowane osoby bo oni leżą na ulicy,piją i potrafią wymagać a swoje zasiłki tracą na organizacje melin i piwko. Cały czas się zwracałem do urzędu pisemnie,że mieszkam na strychu bez żadnych wygód i prosiłem o przydzielenie mi lokalu socjalnego. W ciągu miesiąca dostawałem list z kulturalnym oświadczeniem,że nie mają możliwości przedziału mi socjalnego mieszkania. Prośby pisemne składałem co jakiś czas z takim samym rezultatem i ta sama odpowiedzią. A sekret dlaczego marginesy dostawali a ja nie jest prosty bo w odróżnieniu od marginesów ja zawsze byłem pod muszką i kulturalnie się zachowałem. I tak rok za rokiem przeleciało 6 lat. W tym czasie ja cały czas marzyłem,że uda się mi rozwiązać ten życiowy problem. W 2020 roku moje zdrowie w zimie bardzo się pogorszyło i w lutym ja trafiłem do szpitala Wojskowego w Krakowie na operacje,gdzie poznałem bardzo dobrą czułą kobietę z którą my czasami w korytarzu się spotykaliśmy i rozmawialiśmy na różne tematy i ja opowiedziałem w jakich złych warunkach żyje w Krynicy-Zdroju. Ona widocznie sprawdziła w internecie kim ja jestem i ile mam na swoim koncie bohaterskich spraw i widocznie z tego powodu była ze mną bardzo miła i otwarta. Po operacji miałem wielkie komplikacje i to wymagało potrzeby zostać na dłuższy okres w Krakowie. Kiedy moja nowa znajoma się dowiedziała o moich problemach to od razu powiedziała,że jest samotna i ma wolny pokój oraz zaproponowała mi zostać u siebie i to było wielkie wydarzenie w moim życiu. Po tym jak ja poczułem się lepiej wyjechałem do ukochanej Krynicy-Zdroju, gdzie cały czas się kontaktowaliśmy się przez internet i się poznawaliśmy i rozmawialiśmy o wszystkich życiowych sprawach. I tak w bardzo przyjemnych kontaktach internetowych poznawaliśmy się co raz lepiej. Po kilku miesiącach od mojego wyjazdu z Krakowa zaprosiłem ją w odwiedziny do mojego słynnego miasta Krynicy-Zdroju. Spotkałem ją na Dworcu kolejowym i na piechotę poszliśmy do moich wielkich apartamentów na trzecie piętro na strychu. Moja znajoma ma wielkie problemy z chodzeniem i dotarcie na trzecie piętro dla niej było wielkim problemem. Kiedy ona weszła do mojego pokoju to była w wielkim szoku,że w naszych czasach,kiedy obecna władza tak dużo reklamuje pięknych programów dla potrzebujących a zasłużony dla Krynicy senior żyje w takich niebezpiecznych dla zdrowia warunkach. Ledwo wytrzymała jedną noc,a na następny dzień wyjechała z powrotem do Krakowa. Po drodze do Dworca powiedziała,że proponuje mi pokój w swoim mieszkaniu w Krakowie w ramach użyczenia a w zamian ja będę jej pomagał w robieniu zakupów oraz innych potrzebnych czynnościach, które sprawiają jej kłopot. Byłem zachwycony jej propozycją i powiedziałem, że doceniam jej dobre serce i będę jej pomagał we wszystkim o co mnie poprosi. Moja znajoma ma nie tylko wielkie serce ale jest również bardzo mądra i kreatywna kobietą. Po powrocie do Krakowa zadzwoniła do mnie i powiedziała,że zdobyła informacje w krakowskim oddziale MOPSu,że bez problemów można przenieść zasiłek do Krakowa bez konieczności przemeldowania tylko muszę przywieść zaświadczenie , że nie będę pobierał dalej zasiłku w Krynicy-Zdroju. Na następny dzień zgłosiłem się do Kierownika MOPSu w Krynicy i o wszystkim mu powiedziałem i zapytałem czy się zgadzają abym się przeniósł do Krakowa, gdzie będę miał dobre warunki mieszkaniowe. Pan Kierownik MOPSu bardzo dobrze wiedział w jakich warunkach ja mieszkał bo był u mnie kilka razy. Wysłuchał mnie bardzo uważnie i powiedział,że to da się załatwić i mam przyjść po decyzją o przeniesieniu zasiłku za kilka dni. I tak za kilka dni ja dostałem zaświadczenie i wyjechałem do Krakowa. Mój Anioł Piękna Pani czekała na mnie z informacją dokąd mam się zgłosić w Krakowie. Zadzwoniłem telefonem i umówiłem się z Panią z MOPSu,która sprawuje opiekę nad moim nowym adresem. Pani wysłuchała mnie i zapytała czy mam ja zaświadczenie z Krynicy i czy jestem Polakiem a potem zaproponowała termin spotkania dla wymaganego wywiadu urzędowego za 4 dni. W dzień umówionego spotkania byłem ubrany na wizytowo w białą marynarkę i czekałem na nią przed wejściem do bloku.Punktualnie na umówiony czas zauważyłem,że w stronie domu idzie młoda i piękna kobieta i ja zrozumiałem,że to jest pracownica MOPSu. Kiedy się zbliżyła zapytała czy to Pan Vasyl ja wtedy się ukłoniłem po gentelmeńsku i razem weszliśmy do domu.. Kiedy ona weszła do mieszkania to ja pokazałem jej,gdzie jest mój pokój i że jestem bardzo zadowolony,że Pani Helena zaufała mi i zaproponowała takie dobry warunki zamieszkania.Piękna Pani urzędniczka nie traciła czasu a poprosiła o wszystkie papiery z Krynicy-Zdroju oraz dokumenty ze szpitala i dowód osobisty. Wszystko dokładnie sprawdzała i notowała oraz pytała o różne rzeczy mnie i właścicielkę mieszkania. Na zakończenie wywiadu powiedziała,że decyzje od urzędu MOPS dostanę pocztą za kilka dni. I tak się stało w pewien słoneczny dzień zadzwonił Pan z poczty i powiedział,że ma dla mnie list polecony. Po potwierdzeniu przesyłki zobaczyłem,że jest to pismo z MOPSu Kraków.Po otwarciu listu zobaczyłem,że w rękach mam decyzję przyznającą mi zasiłek.. I to był naprawdę słoneczny i szczęśliwy dzień w moim życiu,bo miałem materialną gwarancje,że będę długo żył i będę miał zdrowie i warunki dla zakończenia mojego historycznego pamiętnika,który ma nazwę "Spojrzenie naukowca na największe wydarzenia na przełomie XX i XXI stulecia oraz inne ciekawostki". Jestem naukowcem i jestem przekonany,ze pisze o ciekawych naukowych i życiowych sprawach,które będą pożyteczne nie tylko dla moich ukochanych wnuczek a i dla ludzi na całym świecie. Wszystko co ja pisze na żywo podaje do internetu na Google. Wystarczy,że Państwo napiszą na Google dr Vasyl Stratulat-Smolnicki Bloger i macie możliwość poznać wszystkie moje genialne pomysły i ciekawostki. Jestem przekonany, że każdy znajdzie coś dla siebie. I tak ja zrobiłem bardzo kreatywne i potrzebne zmiany w swoim życiu tj. wyprowadziłem się z Perły Uzdrowisk Polskich do Perły Polski i całego świata do Królewskiego miasta Krakowa,gdzie się czuję jak u siebie bo mieszkałem tu już przez kilka lat na początku 90 lat XX stulecia w dzielnicy Krowodrza Górka przy pętli tramwajowej w bardzo wygodnym mieszkaniu i za bardzo przystępną cenę. Gospodarz mieszkania Pan Krzysztof był bardzo mądrym człowiekiem i powiedział, że jego interesuje nie tylko finansowa strona a i osoba,która będzie dbała o mieszkanie i nie robiła awantur.. Bardzo pokochałem Kraków i dzielnice Krowodrza-Górka. Pani u której ja teraz mieszkam cały czas pyta jakim cudem myśmy się nie spotkali z nią wcześniej kiedy była młoda i zdrowa a mieszkała wówczas w sąsiednim bloku. Miała bardzo niefortunnego męża i może wtedy od niego by odeszła i byłaby ze mną. Ja jej powiedziałem,że jestem dumny z tego,że ona zaproponowała mi pomoc i bardzo to doceniam i będę zawsze pomagał w domu i nie tylko w ramach tej umowy,którą zawarliśmy. Ona jest chora bo ma problemy z kolanami i nadwagą i bardzo mało się rusza z tego powodu moja pomoc jest jej bardzo przydatna i przedłuży jej życie. Dodatkowo stwierdziła,że jest moją fanką bo codziennie czyta moje ciekawe blogi w internecie na Gogle oraz ogląda moje konkursy piękności.. Także teraz ja mam pomoc i mieszkam u kobiety,która mnie ceni i szanuje. Ja ze swojej strony obiecałem jej,że zawsze będę nie tylko pomagał jej ale również będę bronił do ostatnie kropli krwi jak to tylko będzie potrzebne. Z tego co ja teraz powiedziałem wynika moja cenna cecha charakteru, że ja nigdy nie zdradzam ludzi,którzy zrobią mi coś dobrego,szanuje to i mam w pamięci wszystkich ludzi,którzy mi przez 75 lat pomagali moralnie lub materialnie bo my całe życie się uczymy. Czasami ludzie mówią,że my się uczymy na błędach innych ludzi to prawda ale to nie cała prawda bo najwięcej uczymy się na swoich..Cudze pomyłki czasami ludzie zapominają bo to nie jest związane z własnymi kosztami materialnymi lub moralnymi problemami. W 15 roku mojego życia wyjechałem z rodzinnego domu. Byłem bardzo samodzielny mieszkałem oraz uczyłem się bez żadnej pomocy ze strony swojej rodziny. Z jednej strony to było bardzo ryzykowne a z drugiej strony to była wielka szkoła życia. Moja Pani,która teraz mi pomaga opowiada mi,że ona w życiu miała wszystkiego po jednym. Jednego męża, jedną prace przez 36 lat oraz jedno miasto i jedno państwo. Ona jest zachwycona, że ja przez całe życie odwiedziłem i mieszkałem w różnych miastach i państwach Europy, wykonywałem wiele ciekawych zawodów oraz miałem dużo kobiet i fanek. Teraz,kiedy ja mieszkam pod jej dachem ona cały czas może ze mną się kontaktować nie tylko na żywo a przez internet na Facebook. Codziennie jest bardzo zdziwiona,że na Facebooku jak ona podaje na swoim profilu swoje zdjęcie to dostaje maksymalnie 10 serduszek a ja dostaje bardzo dużo i nie tylko od kobiet w moim wieku a i od bardzo młodych i pięknych kobiet z całego świata. Z tego powodu,że ona ma mało lajków ona jest bardzo zmartwiona. Ja jej doradziłem,że warto szukać na swoim profilu ciekawych ludzi i zapraszać ich do znajomych. Dodatkowo powiedziałem,że wśród moich znajomych jest więcej jak 4,5 tys. znanych,tytułowanych i ciekawych osób. Powiem Państwu,że z wiekiem,kiedy my już nie pracujemy i bardzo mało się kontaktujemy z byłymi znajomymi w realu, internet jest nie tylko wielką przyjemnością, a i ratunkiem,żeby nie zwariować z samotności i nudy. Po tym jak ja znalazłem w jej fotkach kilka dobrych zdjęć (najlepsze w dużym niebieskim kapeluszu) oraz moich radach u Pani pojawiło się dużo chętnych na kontakty, odpisywanie informacji oraz podawanie video,plików i zdjęć. Pani jest zachwycona moimi blogami i ja codziennie dostaje dodatkowe lajki i komentarze za co ja jestem jej bardzo wdzięczny. Powiem Wam jaki jest sekret być popularnym na Facebook i innych portalach internetowych. To jest bardzo proste bo trzeba mieć luksusowy profil,to oznacza,że trzeba podać bardzo atrakcyjne zdjęcie swojego profilu,które jest wizytówką na cały świat. Po drugie trzeba codziennie podawać coś ciekawego z natury lub światowych wydarzeń jak ktoś czegoś nie lubi albo się boi nie powinien podawać swojego zdjęcia. Ja mówię i pisze w kilku językach oraz mam bardzo dużo dobrych i ciekawych zdjęć i z tego powodu nie mam problemów z tym co podawać dla publiczności z całego świata codziennie bo Facebook to jest lubiany elitarny portal,gdzie się reklamują i się prezentują Króle i Królowe,Princessy i Prince, Baronessy i Hrabiny,Prezydenci i Premierzy,Gwiazdy Hollywood i bardzo piękne kobiety i meny. Facebook to wielki teatr sztuki,mody,poznania nowych ciekawych ludzi i bezpłatne zdrowotne leczenie z samotności. Nie pomylę się jak powiem,że Facebook odmładza, przedłuża nam życie oraz nas upiększa bo codziennie robimy dobry makijaż i uśmiech,żeby być celebrytą. Z tego powodu bardzo wszystkim polecam Facebook,Instagram i inne światowej klasy portale internetowe. Dodatkowo zapraszam na mój profil pod nazwą Vasyl Stratulat - Smolnicki lub czekam Państwa w mojej grupie pod nazwą " QUEEN STARS FACEBOOK 2020". Na tej stronie,która jest bardzo popularna i lubiana przez wszystkie kobiety ja prowadzę Konkurs Piękności dla wszystkich gwiazd Facebook. W tym roku konkurs jest bardzo kreatywnie reklamowany bo to Jubileuszowy Konkurs (10 lat) i codziennie dostaje wielką adrenalinę od urody,gracji i pięknych uśmiechów pięknych pań,którzy się zgłaszają na konkurs do konkurencji Ogłoszenie,kto zostanie QUEEN STARS FACEBOOK 2020 odbędzie 31.12.2020 o godzinie 23.30 na moim profilu Facebook. Wśród kandydatek są Princessy,Hrabiny, Gwiazdy Opery i Operetki, Kina i innych zawodów. W moim konkursie nie ma wieku i innych ograniczeń a liczy się uroda, elegancja, gracja i marzenie zostać Królową Gwiazd na Facrbook. Nagroda dla Queen Stars Facebook 2020 to Korona Królowej Piękności. Zapraszam serdecznie wszystkie Kobiety Świata na paradę urody, mody, uśmiechu i gracji. Dzisiaj 17 październik 2020 roku jest bardzo pochmurne i zimno ale nie to jest wielkim moim zmartwieniem, a to co się dzieje z epidemią Covid-19. Rano w telewizji podali informacje,że mamy absolutny rekord więcej jak 9 tys.chorych za dobę, a od początku tej historycznej epidemii,. mamy wprawie 300 tys. chorych i kilka tys. zmarło. Od tej bardzo groźnej choroby w całym świecie zachorowało wprawie 40 mln ludzi a zmarłych mamy kilka mln. Rekordy w ilości chorych i zmarłych biją Wielka Brytania, USA,Indie,Brazylia,Hiszpania,Włochy,Rosja, Francja,Ukraina i inny państwa Europy i Świata. A wszystko się zaczynało w Chinach w 2019 roku,gdzie od początku było wiadomo,że choroba się przeniesie po całym Świecie i był czas na to,żeby się przygotować i nie dopuścić do tej światowej katastrofy nie tylko zdrowotnej a i ekonomicznej bo kwarantanny zablokowały zakłady produkcji,handlu,rozrywek i rujnują system zdrowotny,który nie jest w stanie obsługiwać taką masową ilość chorych. O takich skutkach pandemii wiedzieli wszyscy.Jednak niezdecydowani rządzący robili wyrażenie,że szybko to minie i wprawie nic nie robili,żeby zapobiec śmierci biednych seniorów a wystarczyłoby zamknąć granice i robić kwarantanny na miejscu,gdzie podróżujący się znajdowali albo robić kwarantanne na granicy bo wszyscy wiedzieli,że choroba i wirus się przenoszą przez ludzi w wielkiej progresji, to oznacza,że jeden zaraża 100 osób a sto osób dają zagrożenie dla 100 tys.Zamiast tego było pozwolenie na wracanie do kraju bez sprawdzenia i izolacji chorych ludzi. Pamiętam dobrze początek 2020 roku,kiedy my w Polsce nie mieliśmy ani chorych na Covid- 19 ani zmarłych. Ja wtedy pisałem na wszystkich portalach internetowych,że trzeba używać bardzo szybkie i skuteczne metody tak zdrowotne jak i prawne aby nie przegapić czasu a nasz kochany Pisowski Rząd podawał informacje, że wszystko jest pod kontrolą a Minister Zdrowia Pan Szumowski z wielkiej trybuny bez maseczki mówił,że maseczki nie są potrzebne bo nie chronią i że wszystko jest pod kontrolę i to był Wielki początek naszej katastrofy bo przez to,że Rząd działał nie fachowo było stracone dużo czasu na przygotowanie i zakup potrzebnych środków aby chronić nie tylko zwykłych obywateli a i naszych biednych lekarzy.Akurat w tym okresie byłem na operacji w klinice wojskowej. Byłem bardzo zdziwiony,że lekarze i personel medyczny chodzili bez maseczek a do pokojów szpitalnych wchodziły tłumy odwiedzających. Na moje uwagi,że za dużo ludzi na raz odwiedza poszczególnych chorych miałem wielkie awantury ze strony nierozsądnych ludzi. Wtedy ja zdecydowałem się udać do ordynatora na wizytę, na moje zapytanie dostałem odpowiedź,że nie ma takiego przepisu aby ograniczyć liczbę odwiedzających na jednego pacjenta i się boją,że będą skargi a rezultat jest bardzo smutny bo teraz choroba szaleje po wszystkich wioskach, miastach i w całym kraju. A jaki rezultat mamy prawie cały kraj w strefie czerwonej i to nie ma wielkiego skutku oraz nie ma winnych, bo Pan minister Szumowski po aferze z rozkradzionymi mln podał się spokojnie do dymisji a biedni seniorzy umierają bardzo szybko bo dla nich brakuje aparatów sztucznego oddychania (respiratorów), nie wspomnę o szczepionkach na grypę których nie ma wcale w aptekach i nikt nie wie kiedy będą. Jednak taka sytuacja bardzo się podoba wszystkim młodym,który mniej chorują i marzą o spadkach po krewnych a ZUS liczy jakie będą wielkie zyski (mniej wypłaconych rent i emerytur, bo chorzy i starzy poumierają). Drodzy Polacy pisze o tych rzeczach bo też jestem seniorem za 2 miesiąca będę miał 75 lat i codziennie,kiedy idę do przychodni lub do sklepu jestem w szoku jak się zachowują ludzie nie szanując swojego życia, oraz innych. Mam dowody bo codziennie drukuje ogłoszenia,że zakaz wchodzenia do windy bez maseczki i co Państwo myślą,że przestrzegają tego,a nic takiego cały czas ktoś zrywa ogłoszenia choć jesteśmy podobno cywilizowanym krajem. Z tego powodu ja marze,aby ludzie zrozumieli,że nasze życie zależy nie tylko od Rządu a przede wszystkimi od nas samych. Tonący może zawsze liczyć tylko na siebie. Powiem Państwu jak ja działam. Kiedy pierwszy raz się dowiedziałem z internetu,że Chinach jest taki groźny wirus poszedłem do apteki i kupiłem 50 maseczek po 20 gr.za sztukę i od razu zacząłem nosić ale było to krępujące bo wszyscy na mnie dziwnie patrzyli. Ja nie zwracałem na to uwagi a robiłem swoje. Teraz,kiedy masowa kwarantanna ja oceniam,że to z mojej strony była słuszna decyzja bo marzę być zdrowym,żeby mieć możliwość przedstawić Państwu opowiadania o wszystkich moich bohaterskich sprawach,pomysłach oraz wizji rozwoju naszej cywilizacji. Ja wierze,że cywilizowany świat wyjdzie z tego okresu okrutnej pandemii pod nazwą Covid-19 i nie tylko wyjdzie a i się zmieni. Myślę,że ludzie zrozumieją,że trzeba ratować nie tylko siebie a naszą kochaną i też chorą Planetę Ziemie bo my cały czas okradamy bogactwa naturalne i dary natury a bardzo mało inwestujemy. Naukowcy dobrze wiedzą i ostrzegają, że z powodu tego,że my cały czas trujemy powietrze, zmniejszamy ilość lasów, w ogromnych ilościach wydobywamy surowce oraz robimy inne szkodliwe rzeczy Ziemia się kurczy i zaczyna chorować. Dobrym przykładem tego jest Covid-19. Jestem przekonany,że jakby wszyscy dbali o Ziemie to bylibyśmy i zdrowsi i bogatsi. Dlatego ja marze,żebyśmy zrozumieli,że ratując Ziemie my ratujemy siebie. Ziemia tak samo jak my ludzie ma swój okres życia tylko różnica w tym,że my żyjemy do około 100 lat a nasza Ziemia dużo dłużej.Jak my nie dbamy o swoje zdrowie a codziennie je rujnujemy to umieramy w młodym wieku nie dożywamy do 100 lat tak i Ziemia. Jak my nie zrozumiemy, że czas ją ratować i kochać jak siebie to z czasem inne pokolenia będą miały wielkie problemy jak nie znajdą innej rezerwowej planety. Ale do tej pory świat nie ma dowodów,że blisko od nas jest planeta do zamieszkania przez ludzi. Dodatkowo ludność świata traci mld dolarów nie na to,żeby szukać nowej rezerwowej planety a traci mld na wojny i zabijanie. Tak teraz działa Imperialistyczna Rosja,która nie inwestuje mld dol w to,żeby karmić swoich biednych ludzi a cały czas się zbroi.prowadzi wojny i zabija ludzi. Z tego powodu czas na zmiany w ONZ,która obecnie jest skorumpowana i nic nie robi,żeby takie mocarstwa jak Rosja, i inne były ukarane i odebrano im prawo weto a to oznacza wykluczenia z Rady Bezpieczeństwa ONZ. Drodzy czytelnicy jestem przekonany,że ja bardzo dużo napisałem o swoich marzeniach i jakim ja jestem i czas napisać o marzeniach miłosnych. Akurat mam takie wielkie marzenie i ono jest zawsze w naszym życiu to co dodaje nam radość i przedłuża nam życie i jak Państwo to wiedzą to jest miłość. Z tego powodu mam zamiar opowiedzieć Wam libretto mojej operetki o Wielkiej Miłości i o ślubie w 100 lat. A dokładna nazwa libretto ŚLUB KREATORA Z KRYNICY. Jestem przekonany,że dla wszystkich ludzi na Ziemi miłość jest to co daje nam sens życia. To jest zakodowane u nas w DNA i zaczyna się od młodego wieku, kiedy nam ktoś się podoba i my chcemy oraz marzymy,żeby się spotkać z tą osobą i zawsze szukamy kwiatów,zbieramy i z uśmiechem podajemy albo staramy się przynieść tej osobie miły prezent lub coś smacznego. Konkretnie dla mnie poczucie piękna i miłości zawsze było w moim sercu od dzieciństwa. Ja zawsze z wielkim biciem serca się spotykałem ze wszystkimi kobietami od małego i do wieku w którym ja jestem teraz.Z tego powodu opowiem Państwu o moim marzeniu dożyć do 100 lat i w sto lat się ożenić z ukochaną kobietą. Taki pomysł w moim sercu się pojawił przypadkowo,kiedy ja pracowałem i miałem stoisko z kosmetykami w Krynicy-Zdroju. Kobiety,które przychodziły do mnie na makijaż pytały kiedy ja się ożenię, ja w żartach zawsze im odpowiadałem,że jak będę miał 100 lat i podawałem datę i rok tego poetycznego wydarzenia a dokładnie 23 grudzień 2045 kiedy będę obchodził swoje setne urodziny. I tak ten żart został w mojej głowie jak wielkie marzenie zapracować nad tym,żeby dożyć do 100 lat i w sto lat się ożenić. Z tego powodu w mojej kreatywnej głowie narodził się bardzo miłosny scenariusz libretta operetki pod nazwą ŚLUB KREATORA Z KRYNICY-ZDROJU w 2045 roku. W tym libretto ja opisałem swoje marzenie o wielkiej miłości,która nie ma wieku bo jest w naszym sercu. Dlatego mówię Państwu z całego swojego miłosnego serca,że naprawdę mam zamiar zapracować na to,żeby dożyc do stu lat i w 100 lat się ożenić. Proponuje i Wam posłuchać pięknej bajeczki a może i nie bajeczki bo ja codziennie pracuje nad tym,żeby dożyć do tego wieku a chętnych pięknych kobiet i super modelek,które codziennie podają mnie miłosne lajki na Facebooku,Instagramie, Tweeter, Printeset i innych nie brakuje,ale ja jestem twardym orzeszkiem i nie poddaje się a czekam na tą jedyną oraz obiecany wszystkim termin 23.12.2045 o godzinie 12.00 w Pijalni Głównej w Krynicy-Zdroju. Więc zapraszam Państwa serdecznie i gwarantuje wszystkim miłosnego szampana. I tak zaczynamy. Zamknijcie oczy i słuchajcie uważnie. Na scenie Międzyplanetarnego Centrum Kultury,Sztuki i Nauki w Krynicy-Zdroju głośno bija litawry, orkiestra gra fanfary. Na scenie tłum modelek, pięknych kobiet i wybitnych menów z Polski,Ziemi i innych galaktyk.Gwiazdor Wiednia,Paryża i Świata Jan Kiepura i Bellissima Marta Eghert rozpoczynają Międzyplanetarny Festiwal Klasycznej Muzyki,Opery,Operetki i Mody im. F.Chopina. Primadonna Polskiej i Światowej Operetki Grażyna Brodzińska śpiewa i tańczy arie Emmericha Kalmana Księżniczka Czardasza. Ulubieniec publiczności i wielki Maestro Bogusław Kaczyński,Prezydent Polski Bronisław Komorowski i goście z innych planet w tłumie wybitnych i pięknych Pań proszących o autografy. Kreator mody dr Stradivari z Krynicy-Zdroju, przed nim wybitne modelki ze Świata i Wszechświata, które czarują modelami nowego zimowego sezonu 2020-2021 w rytm muzyki Wielkiego Maestro F.Chopina o miłości. W głębi pojawia sie tajemnicza kobieta o niezwyklej nieziemskiej urodzie w czerwonym kapeluszu,która magicznie przyciąga go głębokim wzrokiem i aromatem miłości. Strzała amora trafiła prosto w jego płoniące miłością serce. Maestro Stradivari trafiony darem i cudem miłości poda przed nią na kolana i wręcza jej złotą koronę Królowej Piękności,wyraża swoją gorąca miłość i prosi ją o rękę.Arystokratka Polskiego pochodzenia z Planety Venus Zena de Venus patrząc na niego z wielkim uczuciem i wzruszeniem mówi,że nie może uwierzyć w słowa,które usłyszała. Jestem przejęta twoim gorącym uczuciem i podaje mu swoją gorącą dłoń. dr Stradivari w euforii,patrząc jej w zakochane oczy ofiaruje jej pierścionek mówiąc je t'aime je t'aime. Ona przyjmuje go z wielką radością i oni razem śpiewają o szczęściu i miłości. Kochają się,ona mówi mu ,że chce być z nim na zawsze. Poranną porą oświadcza mu,że musi niestety wracać na Venus w sprawach rodzinnych.Płacze i obiecuje powrócić jak najszybciej. Proszę daje ci ten pierścionek,mój rodzinny klejnot jako dowód wielkiej miłości i przyrzekam,że znów będziemy razem na zawsze. Powiedziawszy to poleciała do swojej galaktyki na Venus. On pozostaje sam pełen miłości i nadziei w oczekiwaniu na powrót swojej ukochanej. Dla niego nastał okres rozkwitu jego talentu twórczego oraz chęci do wielkich społecznych i politycznych spraw. W tym czasie Krynica-Zdrój jako miasto wielkich dokonań kulturalnych, ekonomicznych i politycznych zaczęła podupadać. Jej dotychczasowi włodarze nie stanęli na wysokości zadań potrzeb obywateli oraz nowych wymagań kosmicznych i cyfrowych technologii. To logicznie sprowokowało wielkie niezadowolenie wśród mieszkańców Rządu Centralnego. Z tego powodu obywatele na swoim forum publicznym postanowili wybrać nowego przewódce, który ma genialne pomysły na rozwój miasta i regionu. Ludzie miedzy sobą demokratycznie zdecydowali,że ich miastem powinien rządzić człowiek,który posiada od Boga dar rządzenia, jest bezstronny ,nieskorumpowany i gorąco kochający Krynicę. Wybór większości padł nieoczekiwanie na osobę lubianego przez wszystkich kreatora mody Maestro Stradivari,który nie miał nic wspólnego z polityką oraz mafijnymi klanami. Mieszkańcy Krynicy dokładnie wiedzieli,że on jest wielkim patriotą Polski i Krynicy i byli przekonani,że zrobi wszystko aby wypromować miasto na cały świat, w galaktyce i wzbogacić mieszkańców miasta. Po tym jak na Deptaku w Krynicy-Zdroju przy wszystkich mieszkańcach honorowo przyjął władze i złożył przysięgę Wielki Kreator z wielkim zaangażowaniem wziął się do dzieła. Razem z drużyną swoich wiernych i kreatywnych fanów w astronomicznym tempie był starannie przygotowany, skonsultowany oraz przyjęty plan błyskawicznych działań dla podniesienia rangi miasta pod względem organizacyjnym, ekonomicznym i politycznym. Miasto potrzebowało nowych młodych i kreatywnych ludzi,sponsorów,biznesmenów i wybitnych działaczy społecznych. Pierwszą sprawą Wielkiego Maestro było otrzymanie zezwolenia od Parlamentu, Prezydenta i Rządu zezwolenia na utworzenie w Polsce i regonie pierwszego Księstwa pod nazwą Krynico-Muszyńskiego ze swoim herbem i własna walutą o nazwie SAS. Taka zmiana statusu spowodowała wielki rezonans w całym kraju i to była bardzo korzystna reklama dla Księstwa.Było na ustach nie tylko w naszym kraju ale i w świecie i całej galaktyce. To spowodowało ogromny napływ wielkiego biznesu i inwestorów,turystów oraz kuracjuszy. Księstwo w szybkim tempie zaczęło się rozbudowywać i rozwijać na poziomie światowym Z wielkim rozmachem zbudowano nowoczesne Centrum Kongresowe,hotel Galaktyka, Prezydent,F.Szopen,Venus i Jan. Z pomocą inwestorów z Planety Venus zbudowano międzyplanetarne lotnisko przy którym powstał parking samochodowy na 10 tys miejsc dla turystów ze świata i galaktyki. Wielkim wydarzeniem było zbudowanie wypoczynkowego centrum z termalnymi basenami,kasynem i teatrem. Najbogatsi ludzi świata i wszechświata zaczęli przybywać do Księstwa budując tu swoje pałace. Również Festiwal im.F.Szopena był prowadzony z coraz większym rozmachem..Corocznie na konkurs były zapraszane najznakomitsze gwiazdy krajowe,zagraniczne oraz z innych planet. Księstwo zostało mekką dla biznesu,kultury,rozrywki i sportu a ludzie,którzy mieszkali w całym regionie zostali najbogatsi w całej Polsce. I to wszystko było wielkim trumfem dla Maestro Stradivari. I tak w oczekiwaniu na swoją ukochaną upływały mu kolejne kadencje. Księstwo się rozwijało i kwitło a Kreator coraz bardziej tęsknił za ukochaną,która wyjechała i obiecała,że wróci. Kreatywny Maestro stwierdził,że bardzo dużo już zrobił dla ludzi ale dobrze rozumiał,że w świecie i na innych planetach wszystko szybko się zmienia Księstwo potrzebowało nowych kolejnych działań i pomysłów i z tego powodu zdecydował przekazać władze w Księstwie nowemu młodemu następcy,a sam powrócił do swojego ukochanego zawodu projektowania mody i prowadzenia Festiwalu im. F.Szopena. I tak w wielkich działaniach i oczekiwaniu swojej ukochanej nastał 2045 rok kiedy Maestro Stradiwari skończył 100 lat Publiczność z Krynicy, Świata i innych planet świętowała jubileusz zasłużonego dla Księstwa Maestro Stradivari. Na scenie Festiwalu im.F.Szopena wybitne gwiazdy mody,opery,operetki z Ziemi i innych planet. pod motywy muzyki F.Szopena oraz pieśni o wielkiej miłości Kreatora i Zeny przed publicznością pojawił się trzymający za rękę czarującą modelkę Jumg z Planety Juchana. Wielki Maestro żegna się z publicznością i śpiewa o wielkiej miłości do Zeny z Venus,która obiecała,że wróci "Kocham Cie" "Kocham Cie". Umierający z tęsknoty i miłości Maestro,otoczony jest przez swoje gwiazdy i publiczność oraz Jumg,które tańczą i śpiewają i czarują swoją nieziemska urodą i magią chcąc dodać swojemu kreatorowi energii i siły ducha do życia. Jednak Maestro to nie cieszy bo życie bez Zeny nie ma sensu.Wszyscy z wielkim żalem i bólem patrzyli na umierającego Kreatora. Nagle w głębi sceny pojawia się jego marzenie i sens życia Zena w czerwonym kapeluszu śpiewająca ich pieśń miłości. W tenczas stał się nieziemski cud,kreator ożył i odzyskał siły i profil kochającego Supermena. Nagłe powraca do zdrowia i chęci życia na widok swojej ukochanej. Oboje padają sobie w ramiona wyznając wielką miłość na zawsze. Jest 23 grudnia 2045 rok dzień ślubu Maestro z Zenom Wszyscy goście z Księstwa,Świata i Wszechświata idą w orszaku ślubnym. Orkiestra gra marsza Mendelsona. Goście weselni z kwiatami i życzeniami zbliżają się do młodej pary. Wszyscy goście, uczestnicy,publiczność festiwalu żegnają się z bohaterami operetki i festiwalu im.F.Szopena. Ze sceny unosi się na całe Księstwo,Świat i Wszechświat pieśń ich wielkiej miłości,która będzie trwać wiecznie.
Bo miłość jest piękna.Kocham Cie
Bo Miłość jest w nas. Kocham Cie
Wielka miłość jest wieczna. Kocham Cie
Wielka miłość to ból i cierpienie.Kocham Cie
Bez Ciebie umieram. Kocham Cie
Twój widok i głos ratuje mi serce i życie. Kocham Cie
Więc proszę Państwa macie bardzo miłośny dowody jakim ja jestem i jakie zawsze miałem i mam marzenia. A naprawdę moi drodzy mam wielką siłę ducha, nadzieje i codziennie pracuje nad tym,żeby być zdrowym,mieć profil seksownego mena i dożyć do 100 lat a w sto lat się ożenić i udowodnić,że nie ma wieku na miłość bo miłość jest zawsze oraz jest największym sensem naszego ziemskiego szczęścia. Życzę wszystkim zdrowia i miłości oraz zapraszam do czytania mojego miłosnego bloga. Kocham Was. dr Vasyl Stratulat-Smolnicki.
Witam Państwa serdecznie z Królewskiego Miasta Krakowa. Mam wielką motywację napisać dla Was blog o tym jakim ja jestem,jaką mam naturę od Boga i Rodziców, jaki jest sens życia ludzi na Ziemi i jakie mam i miałem marzenia. Czasami ludzie bardzo się boją pisać i mówić wprost o takich osobistych rzeczach. Ja jestem naukowcem i bardzo mocną osobowością i dlatego mam siłę ducha napisać o takich sekretach życiowych bo wierze,że możliwie komuś to będzie bardzo pożyteczne, na przykład moim ukochanym wnuczkom lub innym.Zapraszam serdecznie do czytania tego blogu i innych. Czekam na Państwa opinie. Miłego dnia z Krakowa.dr Vasyl Stratulat-Smolnicki.
OdpowiedzUsuń